race driver grid pl
Race Driver: GRID is a driving / racing style of game. Most driving / racing games are some sort of competition, and can be on land, sea, air, or outer space. In some racing games the is either 1st person in the cockpit or 3rd person such as a chase cam, while other games allow you to switch freely between the two views.
Overview GRID is a franchise "reboot" of the TOCA Race Driver series, originally called Race Driver One. GRID uses an engine modified upon DiRT's Neon engine; called the EGO engine. It takes a more arcade-style approach to the series along with plenty other new features/changes. Submit a description.
Jack Doohan. Invicta Virtuosi Racing. Time. 1:59.871 (on lap 23) The 2023 Spa-Francorchamps Formula 2 round was a motor racing event held between 28 and 30 July 2023 at the Circuit de Spa-Francorchamps, Stavelot, Belgium. It was the eighth round of the 2023 Formula 2 Championship and was held in support of the 2023 Belgian Grand Prix .
race-driver-grid. Scanner. Internet Archive HTML5 Uploader 1.6.4. Race Driver Grid , Xbox Game, iso backup, for archival.
Go into your Grid folder, then the System one, find the "hardware_settings_restrictions.xml" and open it (can open it with the Notepad if you want as well), find "workerMap8Core.xml", and change the 8 to a 4, then just save and play. You have to do the same for the Original Dirt as well.
Who Is Renee Zellweger Dating Now. Demo najnowszej gry wyścigowej studia Codemasters. Race Driver GRID, bo o nim mowa jest kontynuacją znanej w środowisku graczy serii Toca Race Driver. Gracz musi zmierzyć się w odmiennych dyscyplinach samochodowych, przy różnych warunkach atmosferycznych mając do dyspozycji całą gamę pojazdów. Gra oferuje dwa systemy rozgrywki: singleplayer i multiplayer. Pierwszy tryb składa się z wyścigów, a osiągnięcie w nich zwycięstwa jest równoznaczne ze zdobyciem tytułem najlepszego kierowcy w historii. Tryb multiplayer przeznaczony jest dla osób, które chcą zmierzyć się w Internecie, co ważne w jednym wyścigu może wystartować nawet kilkunastu graczy. W porównaniu z poprzednimi wersjami produktu, producent oddał do dyspozycji znacznie większą liczbę tras i samochodów. Gracz może zmierzyć się w mieście, na profesjonalnym torze wyścigowym czy spróbować swoich sił w driftowaniu po ulicach Tokio. Do krajobrazów nie można mieć także zastrzeżeń, wyścigi odbywają się w bardzo ciekawych miejscach - często egzotycznych. Silnik gry zaczerpnięty jest z innego produktu angielskiej firmy - Colin MaRae Dirt, przez co obraz jest bardzo szczegółowy i daje złudzenie realnego. Demo daje możliwość ścigania się trzema modelami samochodów (Mustang GT-R, Nissan S15 Silvia, BMW 320si), w trzech miejscach (ulice San Francisco, trasa Jokohama Docks oraz tor Jarama). Minimalne Wymagania: Procesor: Pentium IV GHz / Athlon 64 3000+ Pamięć RAM: 1 GB Karta graficzna: GeForce 6800 / Radeon X1300 zgodna z DirectX Wolne miejsce na dysku: brak danych Karta dźwiękowa: brak danych
Zdania na temat GRID'a są bardzo podzielone o czym przekonacie się później. Autorzy, towrząc grę, liczyli na godziwego następcę NFS jednak czy faktycznie GRID będzie miał okazję do przekonania do sieb Tekst zamieszczony dzięki uprzejmości serwisu Autor recenzji BloodZdania na temat GRID'a są bardzo podzielone o czym przekonacie się później. Autorzy, towrząc grę, liczyli na godziwego następcę NFS jednak czy faktycznie GRID będzie miał okazję do przekonania do siebie? W grze mamy do wyboru trzy tryby demo Racedriver GRID (890 MB)Oczywiście jak każdy pożądny rajdowiec, zaczynamy od kompletnego zera - zero pieniędzy, zero sławy. Jest z nami jedynie sekretarka, która z dobrymi radami towarzyszy nam przez całą karierę. Początkowo, aby zarobić pieniądze na swoją pierwszą brykę, musimy się ścigać dla innych drużyn samochodowych. Dzięki temu już na początku możemy dosiadać wozy z najwyższej półki. Po każdym wyścigu, oprócz baksów, zyskujemy również cenne punkty, o których opowiem później. Początki gry mogę opisać jako wielekrotne powtarzanie wyścigów - może to dlatego, że nie satysfakcjonowało mnie żadne inne miejsce oprócz pierwszego, a może dlatego, że początki są naprawdę trudne. Gdy już zdobędziemy odpowiednią ilość pieniędzy, otwieramy swój własny warsztat, zakładamy drużynę i kupujemy swój pierwszy samochód, którym jest jakiś grat. Po tym, każdy wygrany wyścig liczy się na nasze konto co skutkuje awansem drużyny i kierowcy w rankingach. Ścigać możemy się na 3 kontynentach - Europa, USA i Japonia, a każdy kontynent ma 3 klasy wyścigów. Punkty, o których wcześniej wspominałem są potrzebne do awansu na wyższą klasę i odblokowania kolejnych rajdów, których jest łącznie około 80. Jeśli chodzi zaś o rodzaje wyścigów, to tutaj autorzy gry naprawdę pokazali klasę. Do wyboru mamy aż 17 różnych trybów gry! Poczynając od pięknych i widowiskowych driftów, poprzez pieszczenie uszu Pro Muscule aż do drogich i luksusowych GT2. Do tego dochodzi wyścig na zakończenie każdego sezonu tzw. 24 h La Mans, w którym robimy okrążenia po torze, od którego pochodzi nazwa wyścigu, przez ichnie 24h czyli około 20 naszych minut. Jest to najbardziej prestiżowy wyścig i najwięcej można na nim zarobić. Oczywiście każdy rodzaj wyścigów wiąże się z kolejnymi kosztami kupna nowej bryki. Nawiązując do samochodów - jest ich gigantyczna ilość. Z tego względu, że na każdy rodzaj wyścigu potrzebna jest inna fura. Łącznie mamy do wyboru 42 samochody ( 15 w Usa, 16 w Europie i 11 w Japoni ).Zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu pokazowego:Warto nawiązać tutaj również do opcji sprzedaży i kupna samochodów. Początkowo gdy włączyłem grę, opcja ta przysporzyła mi wielu łez, tych szczęśliwych oczywiście. Jeśli brakuje nam nie wielu dolarów na nową brykę ( ponieważ jest wymagana do wystartowania w wyścigu ) to możemy kupić wóz używany. A gdzie? Na e-bay'u! Tak, autorzy wykorzystali markę największego serwisu dotyczącego aukcji internetowych w swojej grze. Oczywiście ceny są tam niższe niż za nowy samochód i są zależne od kilku rzeczy jak np. ilość przejechanych kilometrów ( w GRID każdy samochód ma licznik KM ) czy liczba wygranych wyścigów. Oczywiście to samo jest jeśli samochód chcemy sprzedać. Często na aukcji dostaniemy znacznie więcej niż jakbyśmy sprzedawali samochód od tego powodu, że niektóre wyścigi trwają bardzo długo, jak ten o którym wspomniałem wyżej, autorzy wprowadzili ciekawe rozwiązanie, które zapobiega np. takiemu wydarzeniu - ścigamy się od 15 minut i w 16 minucie wypadamy z toru - można się wku#$%^ nie? Dlatego w każdym wyścigu mamy do dyspozycji kilka tzw. flashback'ów - juz tłumaczę. Po kraksie odtwarza nam się demko z wyścigu i wciskając F12 w wybranym miejscu, powracamy w ten moment trasy i ścigamy się dalej jakby nigdy się nic nie stało. Jest to bardzo przydatna opcja - żadna drużyna nie utrzymała by się bez "dotacji" z zewnątrz. Po prawie każdym wyścigu otrzymujemy kolejne propozycje sponsorów, którzy wymagają od nas kilku rzeczy w trakcie rajdu. Jeśli je spełnimy, to na koniec wyścigu otrzymujemy określone honoraria, które możemy wykorzystać na dowolne możemy wydawać nie tylko na samochody ale również na kolegów z zespołu. Po osiągnięciu pewnego poziomu kariery, otrzymujemy w naszym garażu drugie miejsce dla potencjalnego kolegi z zespołu. Gdy juz zatrudnimy drugiego kierowcę, będziemy mogli razem startować w wyścigu co zwiększa szansę na wyższe miejsce oraz większy zarobek. A jeśli mowa o zarobku to każdy kierowca pobiera ileś % z wygranej. Jednak po podsumowaniu i tak warto wybulić na dobrego kierowcę, który bierze 50% wygranej ponieważ koszty i tak szybko się oprócz bardzo ładnej grafiki i dźwięków jest również bardzo realny - czasem nawet zbyt realny. Jednak co do uszkodzeń to nie można się przyczepić - uszkodzenia idealnie odwzorowywują powagę wypadku. Oczywiście po zniszczeniu jakiejś części, znacznie pogarszają się osiągi maszyny. Uszkodzić możemy: skrzynię biegów, zawieszenie, układ kierowniczy, silnik oraz koła. Jeśli zaś chodzi o to przegięcie w realności to mam tutaj na myśli fizykę gry. Większość rzeczy jak właśnie uszkodzenia jest wykonane wręcz perfekcyjnie jednak takie rzeczy jak np. dodać gaz przy wychodzeniu z poślizgu - już możesz się pożegnać z podium. Robisz kilka bączków, a przez dym z palonych opon nie wiesz nawet gdzie jesteś tych wielu zalet jakie posiada GRID, jest to raczej gra krótkoterminowa tzn. po tygodniu, dwóch zostanie odłożona na półkę i raczej zapomniana na dłuższy czas. Mianowicie bardzo szybko się nudzi. Ja, mimo iż jestem fanem samochodówek, odstawiłem grę po wygraniu 6 sezonu. Tak naprawdę - 1 sezon to poznawanie gry, dostosowywanie się do fizyki, 2 i 3 sezon to jest największa frajda. Żeby wygrać wyścig musisz się jeszcze trochę pomęczyć, a wygrana sprawa Ci radość i satysfakcję, poznajesz nowe tryby gry, odkrywasz kolejne opcje. 4 i 5 sezon grasz ponieważ budzi się ta chęć rywalizacji i chęć znalezienia się na 1 miejscu w rankingu. A później to już się staje nudne. Wygrywanie wyścigów to jest już zwykła rutyna. Większość tras znasz na pamięć, a przeciwnicy nie robią już na tobie żadnego wrażenia. Chciałbyś włączyć tryb Multi żeby sprawdzić się z innymi graczami jednak ta gra do tego trybu się raczej nie nadaje. I tutaj kończy się Twoja przygoda z GRID'em.
Pomimo ośmiu lat na karku gra Racedriver: GRID w ogóle się nie zestarzała. GRID zadebiutował na rynku w 2008 roku, jako nowe wcielenie legendarnej serii wyścigów Toca Race Driver. Gra wykorzystywała zarówno silnik graficzny jak i fizykę jazdy równie fantastycznej gry Colin McRae: Dirt, czyli nie tylko wyglądała ładnie, ale też oferowała bardzo interesujący model ale, mówię w czasie przeszłym, a jednak zdecydowanie powinienem był napisać „oferuje” – bowiem ta gra się ani troszeńkę nie zestarzała. Pewnie, nie oferuje takich fajerwerków graficznych jak choćby Forza Horizon 3 i w żadnym razie nie jest symulatorem jazdy, ale odpalając ją dziś, sprawia dokładnie tyle samo frajdy, co osiem lat temu, w dniu oferuje trzy główne rodzaje wyścigów – wyścigi uliczne w Stanach Zjednoczonych z wykorzystaniem potężnych muscle carów, wyścigi na europejskich torach w rasowych, sportowych i wyścigowych autach, oraz wyścigi typu drift, rozgrywane w z wyścigów wymaga zupełnie innego podejścia do rozgrywki i zupełnie innego panowania nad maszyną. Tak jak wspomniałem, fizyce jazdy daleko do symulatora, ale to nie zwalnia nas z perfekcyjnego opanowania mechaniki sterowania, szczególnie po wyłączeniu wszelkich jednak wejdziemy za szybko w zakręt, możemy skorzystać z flashbacku – funkcji cofania czasu, która dziś jest standardem w grach wyścigowych, ale w 2008 roku GRID był jedną z pierwszych gier, która ów mechanizm wprowadziła. To nadal jedne z najlepszych wyścigów na PC. Osobiście mogę wyrażać się o Racerdriver: GRID w samych superlatywach. Nie jest to gra bez wad, ale jest to jedna z tych produkcji, przy których spędziłem setki godzin, ani trochę się przy tym nie nudząc. Wspomniane trzy tryby rozgrywki skutecznie likwidują wszelką monotonię, a tryb kariery zachęca do wykręcania coraz lepszych czasów i doskonalenia techniki moim prywatnym rankingu pierwszy GRID bije na głowę nawet drugą odsłonę cyklu, której zabrakło „tego czegoś”, co wyróżniało część pierwszą na tle innych doskonała gra zarówno na przejechanie szybkiej, pojedynczej trasy w wolnej chwili, jak i na spędzenie długich godzin przed ekranem jeszcze jakimś cudem nie grałeś – zdecydowanie polecam.
Hello, Boss!Uciekając do filozoficznego patosu: Race Driver GRID jest jak liść na wietrze zmian. Mistrzowie Kodu zrezygnowali z kolejnego numerka przy nazwie Race Driver, na okładce umieścili wyjątkowo tylko jeden samochód (kojarzący się raczej z serią zaczynającą na Need a kończącą na For Speed), miasteczko i bliżej niezidentyfikowany znaczek. Nawet czarny kolor pudełka zwiastuje nam mro…ekhm, zmiany. Kosmetyczka, ale przecież liczy się pierwsze wrażenie. Całość raczej przypomina okładkę wspomnianej przed chwilą serii od – Start Na potrzeby tej recenzji zasiadłem do GRIDa ponownie. Wcześniej katowałem go na Momo Racing i było naprawdę nieźle. Aby być obiektywnym (przecież nie każdy może sobie pozwolić na dobrą kierownicę… albo w ogóle na jakąkolwiek), tym razem skorzystałem z zaczniemy grę, przydałoby się poustawiać kilka rzeczy. Dźwięk, grafika, sterowanie… nic specjalnego. Wszystko łatwo i przyjemnie. Menusy przejrzyste, dynamiczne tło również trzyma poziom. Tu garaż, tam serwisant, samochodzik, jakiś inny ludzik przechadzający się w promieniach słońca. Nijak niestety ma się to do menusów z poprzedniej części Race Drivera, gdzie różne sprzęty były interaktywne. Pamiętacie telewizor w pierwszym RD? No właśnie. Tutaj pod tym względem gorzej. Już na początku poczułem pismo nosem – klimat gdzieś uleciał?Jedną z rzeczy, za które zawsze ceniłem serię Race Driver, to właśnie otoczka. Czuliśmy się w niej jak prawdziwy kierowca w prawdziwym teamie. No i te filmiki dopełniające efekt. Kłótnie z innymi kierowcami, ale też wsparcie naszego teamu, ładne dziewuchy. Można było zagłębić się w świat wyścigów i poszczególnych teamów, poczuć to święto i wręcz presję spoglądających na nas widzów. Do dzisiaj pamiętam filmik z dwójki, gdzie Five-O podczas medytacji wykonuje dość jednoznaczny gest do innego kierowcy. Świetna sprawa!W GRID tego po prostu nie ma. Codemasters zrezygnowali z otoczki fabularnej i filmów. Rywalizacja między teamami zbladła i stała się tylko kosmetyką, by wypełnić jakimiś nazwami tabelę po wyścigu. Nie znamy naszych rywali, nie odczuwamy zacięcia by ich pokonać. Najczęściej mamy ukończyć wyścig przed określonym kierowcą. Ot i cała filozofia. Ten świetny klimat z poprzednich Race Driverów zniknął. Nie czujemy już się kierowcą w zyskującej reputację drużynie, nie czujemy trudów sezonu, rywalizacji, presji… GRID w 100% skupia się na jeździe, pozostawiając klimat wyścigowego święta na uboczu. A może poboczu?Technikalia Szkielet gry to okienka. Przed wyścigiem skaczesz z jednego na drugie – by kupić samochód, umyć go, poobklejać naklejkami (tutaj jeden z baboli graficznych – podczas malowania samochodu lub obklejania go naklejkami sponsorów całe auto stawało się czarne a zaaplikowanych zmian nie było widać. Denerwujące! Dopiero w wolnej wizualizacji lub na wyścigu mogłem zobaczyć, jak to wygląda… a później znowu się cofać do ustawień wyglądu i dalej w ciemno strzelać). Do wspomnianych okienek nie ma sensu przykładać więcej uwagi. Można tutaj porobić kilka rzeczy, ale raczej zbędnych i mało istotnych. Dla przykładu: naklejki to jak podpisanie kontraktu ze sponsorem (ma określone cele. Wypełniasz – zarabiasz). Samochody można wymyć, sprzedać, kupić (również na E-bayu. Niezła reklama serwisu. Swoją drogą odnoszę wrażenie, że reklama to główna funkcja tej opcji i jest tutaj wciśnięta na siłę). Możemy obejrzeć sobie tabele sezonu wyścigowego, dostępne zlecenia dla kierowców (wyścigi pod sztandarem różnych teamów. Nieopłacalne, ale dla ciekawości można pojeździć). Na koniec każdego sezonu otrzymujemy również ofertę wystartowania w Le Mans. Jak dla mnie – bombowa sprawa :).Cała wyścigowa kariera to podział na trzy kategorie: USA, Europa, Japonia. Twórcy postawili na jakość (prawie, ale o tym za chwilę). Mamy więc wyścigi na serpentynach i drogach publicznych (Japonia), muscle cars, samochody turystyczne (ciekawe, czemu jest tylko BMW 3 i Chevy Lacetti? Z poprzednich części pamiętamy więcej samochodów), Destruction Derby, wspomniane wcześniej Le Mans i jeszcze kilka innych trybów, a wśród nich……DriftTak, to nie żart. Drift w Race Driver! Niestety, dla mnie to dość duży minus gry. Gdybym chciał sobie podriftować, to wybrałbym jakiegoś nowszego Need For Speed’a. Zresztą podobnie ma się ze wszystkimi wyścigami w Japonii. Nie pasują do serii, a stanowią jedną trzecią dostępnych imprez. Drifty znajdziemy również w każdej z trzech kategorii mamy osobny park maszyn (co nie oznacza, że nie pojeździmy sobie po Europie w Mustangu… pojeździmy i będzie fajnie 😉 ). Ilość samochodów to trochę ponad mocne… Powoli zmierzamy do wielkiego finału, jakim jest jazda. Po drodze zwróćmy jeszcze uwagę na oprawę audio-wizualną. Jeśli chodzi o grafikę, to jest świetnie! Bez wątpienia najładniej wyglądająca samochodówka dostępna na jakąkolwiek platformę. Wiem, że za dwa-trzy lata wyda się to śmieszne, ale jest prawie fotorealistyczna. Szczególnie na dobrym monitorze o dużej przekątnej. Uczta dla oczu, którą po prostu trzeba zobaczyć. Ogień z rur wydechowych, rozgrzane do czerwoności hamulce, odpadające koła i inne części samochodów, gęsta chmura dymu po kraksach, w którą wjeżdża się na ślepo… Takie niesamowite wrażenia zaskakują nas na każdym kroku. Podczas wyścigu nie damy rady zwrócić na to wszystko uwagi, dlatego z pomocą przychodzą świetnie zrobione powtórki. Po prostu najwyższa półka, podobnie jak fizyka. Należy jednak zaznaczyć, że na niższych i średnich poziomach trudności kraksy wyglądają poważnie, ale podzespoły samochodu wychodzą z nich prawie bez szwanku. Alternatywą jest tryb PRO, gdzie naprawdę można nieźle samochód również trzyma poziom, ale tylko podczas wyścigów. Muzyczka w menusach drażni na tyle, że szybko została przeze mnie rzecz biorąc, za oprawę audio-wideo gra zbiera prawie najwyższe noty i jest to jej wielka zaleta. Ale, poznajcie jeszcze większą……i mocniejsze!Jeśli chodzi o model jazdy, Race Driver GRID broni się sam. To po prostu ewolucja wcześniejszych trzech części, czyli doskonałość i frajda z jazdy z każdą kolejną częścią podana lepiej, szybciej i bardziej emocjonująco. Już od startu na torze trwa walka o miejsce. I to nie tylko w czołówce! Komputerowi kierowcy walczą jak mogą, a przy tym – chwała Codemasters – popełniają błędy. Przykładowa sytuacja: prowadzisz, jeszcze trzy zakręty do mety. Zdenerwowany spoglądasz w lusterko – masz na ogonie rywala, którego miałeś pokonać. Zagapiony w niego zapominasz zmienić biegu, obroty męczą silnik, auto zwalnia. Twój rywal jak błyskawica mknie do przodu, widząc sytuację do wyprzedzania. Obaj bierzecie zakręt, ale Ty wychodzisz z niego szybciej. Jedziecie prawie łeb w łeb, na kolejnym zakręcie masz dogodniejszą pozycję – zmuszasz pędzącego rywala do błędu! Hamujesz i precyzyjnie wchodzisz w łuk, rywal zaś go ścina i wypada z trasy. Kątem oka dostrzegasz jeszcze chmurę kurzu i piachu z pobocza. Ostatnia prosta, gnasz do mety. Wygrywasz. Po chwili siadasz w fotelu wygodniej, by przeanalizować widzisz, przeżycia na torze są niesamowite. Jest kilka poziomów trudności, które można odpowiednio ustawić „pod siebie”. Dodatkowo można wyłączyć w samochodzie elektroniczne systemy wspomagania lub załączyć tryb profesjonalny, który jeszcze bardziej zwiększa realizm wyścigów. Kiedy już znajdziemy odpowiedni poziom dla siebie, zmagania na torze będą dla nas wyzwaniem potrafiącym dawać satysfakcję ze tym względem GRID jest najlepiej „jeżdżącą” samochodówką, szczególnie na kierownicy. Tutaj czujesz samochód, jego masę. Doskonale wiesz, kiedy nie masz szans hamować. Próbujesz oszczędzać go jak tylko możesz, bo błędy kosztują Cię cenne sekundy. To, jak przyspieszasz na prostej czy wchodzisz w zakręty, zależy tylko od Ciebie. Zmienisz bieg za późno – zwalniasz o ułamki sekund, które działają na korzyść Twoich rywali (tutaj niestety irytujący minus produkcji: jeśli zmienisz bieg idealnie, nie zyskasz żadnej przewagi nad rywalami. Po prostu będziesz tak samo szybki jak oni. To dziwne, że tutaj Codemasters nie przewidział pomyłek samochodowych przeciwników. Zawsze idealnie zmieniają biegi), źle wejdziesz w łuk – wypadniesz z trasy, albo będziesz zmuszony ostro skręcać (utrata prędkości, przyczepności, poślizg) albo po prostu mocno hamować, co zaowocuje spadkiem o kilka pozycji, albo nawet groźnym wypadkiem, po którym nie da się już nic nadrobić. Możliwe, że nie będziesz mógł nawet kontynuować jazdy! W formule Open-Wheel stracić koło jest niezwykle łatwo – do dzisiaj pamiętam jak rozpędzony do 300km/h wjechałem w chmurę dymu, za którą stało kilka samochodów po wypadku. Skontrowałem, ale miejsca było za mało. Uniknąłem bezpośredniego zderzenia lecz zaczepiłem jednego z nich kołem, które dosłownie wystrzeliło w drugą stronę, szybując gdzieś poza trasę. Zrobiłem jeszcze kilka obrotów wokół własnej osi i wylądowałem gdzieś na poboczu, żałośnie wpatrzony w sterczącą belkę, która jeszcze przed chwilą trzymała w cuglach moje śliczne koło. Niesamowite… w tak emocjonujących chwilach nie zastanawiasz się nad wadami tej gry. Od chwili wejścia na tor myślisz tylko o wyścigu. Żyjesz jazdą i tym, czego doświadczasz na torze. I właśnie w tej chwili najbardziej boli brak jakiegoś skrojonego na miarę trybu samochód kieruje się trochę inaczej, co daje się odczuć podczas wyścigu. W Panozie Esperante dodanie gazu, gdy choć jedno koło znajduje się poza trasą, skutkuje rozpoczęciem poślizgu. Wjazd na trawę to kręcenie bączków lub uderzenie w bandę. Z kolei samochody turystyczne kierują się jak po sznurku, tam główne skrzypce gra rywalizacja na torze i odpowiednie wyczucie momentu do wyprzedzania. Jadąc z kolei bolidem cieszymy się niesamowitymi przyspieszeniami i zwrotnością, ale każda kraksa niesie ze sobą ryzyko uszkodzenia samochodu. Różnorodność pojazdów to kolejny plus tej tym miejscu chciałbym coś zaznaczyć. Są na rynku dostępne symulatory, które wierniej odwzorowują zachowanie pojazdu, również wiele innych czynników w takich grach wpływa na zachowanie pojazdu. Race Driver GRID to nie symulator, lecz posiada więcej elementów urealniających rozgrywkę od jej konkurencji. A przykład symulatora? Recenzowany niedawno też wspomnieć o bardzo fajnym pomyśle „cofania się w czasie”. Coś takiego widzieliśmy już w ale tutaj jest to bardziej dopracowane. Polega to na tym, że po wypadku możemy obejrzeć „szybką powtórkę” ostatnich kilku sekund. Po przeanalizowaniu sytuacji cofamy się do dowolnego momentu z tej powtórki, wciskamy F12 i po chwili znowu siedzimy w samochodzie, otrzymując drugą szansę, by błędu uniknąć. Zależnie od poziomu trudności takich powtórek może być mniej, więcej lub wcale ich nie niestetyZmiany w serii Race Driver niestety kojarzą się z uproszczeniami. Nie możemy grzebać w naszym aucie, nie możemy dopasować go do naszego stylu jazdy. Samochody po prostu są. Nie czujesz więzi z nimi, po prostu kupujesz kolejne i kolejne i malujesz je sobie we wzorki. Dla mnie to kolejny minus oraz pomnik zerwania z pieniądze zarabiamy machinalnie, bez większego wysiłku. Nie cieszą coraz większe sumy wpłacane na konto ani punkty reputacji, które służą tylko temu, by odblokowywać następne wyścigi. Nie bawi prowadzenie własnej drużyny, która jest po prostu kolejną nazwą na liście. To wszystko konsekwencje tego, że zamiast rozwinąć element karierowo-fabularny, Codemasters go porzuciło. Dlatego zarabiając pieniądze, zdobywając reputację oraz naklejając kolejne naklejki na samochód nasuwa się pytanie: po co mi to wszystko? Mogliby dać już gotowe samochody, zrezygnować z tej całej reputacji, mycia samochodów, kupowania na eBayu, ponieważ są to elementy po prostu niepotrzebne w takim podejściu do trybu „kariery”.Irytuje również fakt, że nie można pojechać kwalifikacji. W wyścigach nasza pozycja jest ustalona odgórnie. Na wyższych poziomach trudności, przy niewielkiej liczbie okrążeń, bardzo ciężko wyprzedzić np. 15 przeciwników, żeby dobić do pierwszego miejsca i jest to trudność wynikająca właśnie ze zubożenia tytułu, nie naszych umiejętności czy zbalansowania poziomu słowem, Race Driver GRID traci sporo w porównaniu z kogo, podsumowanie, ocenaNiewątpliwie GRID to gra z najbardziej dopracowanym modelem jazdy wśród dostępnych obecnie na PC (pomijam symulatory, zaznaczam jeszcze raz). Tutaj jazdę oszlifowano perfekcyjnie, podobnie jak radość z prowadzenia samochodów. Nawet kraksy z naszym udziałem sprawiają radochę – wyglądają przepięknie (spójrzcie na screen).Z drugiej strony, Codemasters spłyciło grę, pozbawiło rozgrywki „zakulisowej” – nie ma złudzenia uczestnictwa w wielkim samochodowym święcie, jakim są wyścigi. Nie czujemy się Race upodobniła się do serii Need For Speed. Z jednej strony, stała się bardziej przystępna (da się grać na klawiaturze bez połamania palców, czasem nawet uda się kogoś wyprzedzić :P), z drugiej – straciła swoją magię i została uproszczona. Nietrafionym pomysłem wydają się drifty, które zupełnie nie pasują do tej serii. W niektórych wyścigach mamy wrażenie, że to kolejny NFS, tyle, że samochody zachowują się realistyczniej. Po serii Race Driver oczekiwałem czegoś innego. Kto więc będzie się dobrze bawił grając w GRID’a? Każdy, kto lubi samochodówki – jeden dobrze, drugi lepiej. Ja bawiłem się dobrze tylko podczas wyścigów, całokształt wypadł „zaledwie dobrze”. Sens ścigania się tylko dla samego ścigania gdzieś umknął i wróciłem do Test Drive Unlimited oraz innych gier. GRID poleciał z dysku, bo się znudził. Kto jednak nie ma wielkich wymagań odnośnie fabuły, ma mało czasu na rozrywkę komputerową lub po prostu chciałby się pościgać w najładniej wyglądającej grze samochodowej, z doskonałym modelem jazdy, bez zwracania uwagi na to, co się dzieje poza wyścigiem – będzie się bawił lepiej i przejdzie całego RC: nowego Race Drivera mogłoby opisywać hasło: Po prostu jedź. I podczas tej jazdy baw się posiada również tryb multiplayer. Ma kilka fajnych detali (system doświadczenia), a jazda z żywymi przeciwnikami to dodatkowa frajda, bo tutaj każdy może popełnić błąd. Nie zatrzymał mnie jednak przy grze na dłużej. Ot, wysoka jakość, ale bez rewelacji na dłuższą co do oceny końcowej… jeśli bardziej odpowiada Ci moje spojrzenie na grę, jest ona dla Ciebie. Jeśli jednak należysz do ludzi, o których powiedziałem, że będą się bawili lepiej – dodaj 15km/ koniec – wymagania. Testowana na maksymalnych detalach przy konfiguracji: Athlon X2 6000+, Evga GeForce 8800GTS 320, 2 GB RAM, Windows XP działała płynnie, bez najmniejszych przycinek. Silnik jest dobry i wydajny. Minimalne wymagania sprzętowe – do przełknięcia. Codemasters Codemasters C2D 2,66Ghz, 2GB RAm, akcelerator 512MB Jazda! Kraksy! Zmagania na torze! Samochody! Audio-Video! Ogólna miodność „na torze” Ogólne zubożenie gry i spłycenie rozgrywki Drifty… Brak klimatu, fabuły Brak kwalifikacjiOcena: 80 km/h
Najlepiej oceniane Araneae do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… aMule do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Advanced Grapher do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Midtown Madness 2Spolszczenie do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Kategoria: Gry Paint Shop Pro do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Najpopularniejsze To the MoonSpolszczenie do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Kategoria: Gry Two Worlds 2Spolszczenie do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Kategoria: Gry F1 Challenge 99-02Spolszczenie do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Kategoria: Gry Cold FearSpolszczenie do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Kategoria: Gry FahrenheitSpolszczenie do Race Driver: GRID. Zostań najlepszym kierowcą wyścigowym w historii i nie daj się pokonać swoim konkurentom. Dostępne na… Kategoria: Gry
race driver grid pl